niedziela, 26 sierpnia 2018

Trzy

Trzy miesiące. Szmat czasu. A potem wchodzę do tej samej wody i pływam. Kiedyś powiedziałam, że potrafię przejść w stan spoczynku. Zajmuję się tysiącem rzeczy, myślę o tym co zrobić, kupić. Piszę listy. Planuję...Bo ja tak racjonalnie podchodzę. Do wszystkiego?! Ale w tej chwili pozwalam sobie na wszystko. Ta sama bluzka, leginsy po trzech latach. Poprzeczka została zawieszona zbyt wysoko, by szukać gdzieś indziej....Dotykam, smakuję...na te doznania czekałam....

niedziela, 19 sierpnia 2018

Szczęście

Długo nie potrafiłam się zdecydować. I dzisiaj dotarło do mnie z całą mocą, że to nie rzeczy dają szczęście, poczucie zadowolenia. Jadę na rowerze, czuję różnicę. Tę łatwość, lekkość wszystko tak wyczuwalne. Szata też nie zdobi człowieka. Zostawiam kilka koszulek w budce. Wiesz, dzięki tobie mają drugie życie. Wszystkie pasują. Potem karmię rodzinę kotletami z kabaczka i żółtą fasolą. Życie czasami boli.





wtorek, 14 sierpnia 2018

Fotel

Żarówka się przepaliła, spłuczka się zacina, sznurek spadł z żaluzji. Czy tylko ja zauważam te rzeczy?! Rzucam oskarżycielskim tonem w kierunku D.P. Porządkuję dom, wynoszę stare gazety, pościel, ubrania, buty, kartki w pudełkach... Po co trzymamy ten stary fotel? Może go naprawię- odpowiada małżonek. Po dwóch miesiącach, kiedy wchodzę do pokoju i potykam się o mebel moja cierpliwość się kończy. Sprawdzam w internecie, gdzie się mieści skład odpadów wielkogabarytowych i pakuję fotel do samochodu ze starym pojemnikiem na śmieci. Na koniec dorzucam zepsute żaluzje. Chłopaki pomagają mi wybrać nowy pojemnik z żółtą przykrywką, poręczny sekator, dywan i lampę lampion do pokoju Małego. Synuś zwija swój stary dywan z kolorowymi pacyfami. Mama wiesz, że to jest krzyż Nerona? Taką informację z lekcji religii przynosi do domu Mały. No pięknie! Kolejne satanistyczne symbole oglądam na Księży. Wśród nich jest i motyl. Jakoś przestaje mnie to dziwić...Planuję kolejne zadania dla  D.P. Przesadź mi tę różę i złocień jesienią. Ten wzdycha i mówi: Baby nie trzeba rozumieć, ją trzeba kochać...

Jabłka w cieście naleśnikowym



Pyszne słodko- kwaśne połączenie jabłek w cieście naleśnikowym. Póki co owoców nie brakuje. Mały zasmakował w jabłkach pod kruszonką. I gdzie ta jego alergia na jabłuszka, o której tyle słyszałam...