Białe, spędzone aktywnie z najbliższymi. Lubię tam wracać smakować po raz kolejny haluszki z bryndzą i Zuberecką struclę. Tym razem dałam się namówić na zjazd całym dwukilometrowym odcinkiem. Ufff. Dawno się tak nie spociłam. Jestem jednak z tych osób, które kochają ośle łączki. Teraz czas na drugą część ferii. Zamierzam dobrze wypocząć zanim zacznie się szkolny kierat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz