Po kilku latach znowu wróciłam do miejsc, w których już byłam. Po raz kolejny zachwyciłam się pięknem Polski. Jej zielenią, krajobrazem. Dawno nie jadłam tak dobrych pierogów ruskich jak w barze Jagienka. Na szczęście moje deficyty żelaza wracają do normy i już tylko z lekką zadyszką wchodzę na szczyt. W przeciągu pięciu lat powstały trzy wieże, które wszystkie zdobyłam. Nie mogę się doczekać wakacji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz