Wiesz...najbezpieczniej będzie jak po mnie przyjedziesz- powiedział D.P. Uhm...odparłam. Po jego ostatniej imprezie miałam ochotę skrócić go o tę pustą głowę. Zawsze to samo! Źródełko czystej leje się dopóki żona nie powie STOP. Co prawda jego koledzy, do dzisiaj mnie wspominają i mój wzrok ciskający gromy. Może, my go do sypialni odprowadzimy?- zapytali. Pierwszy raz widzę na oczy i po domu będą mi się pętać! Dobranoc. Huknęłam drzwiami aż się dom zatrząsł w posadach. Jak dla mnie może spać na podłodze przy butach!
Temat przewodni na dzisiaj.....
https://www.youtube.com/watch?v=M97vR2V4vTs
A obiad...
szkoda drzwi....;) obiadek moze byc;) buzka i tylko bez nerwow;)
OdpowiedzUsuń