niedziela, 17 stycznia 2016
Organizacja
Organizuję rodzinne spotkania urodzinowe. Mama Bliźniaków, szwagier, ja...Dzisiejszego wieczoru jestem kierowcą, za tydzień TY- mówię do D.P....Ubieram szary płaszcz, słodycze dla dzieci w papierowej torebce, bursztynowy, procentowy trunek dla Kozika. Pani Usia częstuje przepysznym tortem swojej roboty. Zjadam kawałek z kokosową wkładką, ciasto ze śliwkami moczonymi w koniaku. Karmię Malucha biszkoptem z żółtą galaretką. Kręcę się pomiędzy pokojem, gdzie bawi się Piwnooki, a siedzą chłopcy i goście przy urodzinowym stole. Pani Prezes rezygnuje ze wspólnego wyjazdu. Ma inne plany. Świętowanie pierwszej rocznicy jakiegoś pubu w stolicy Śląska. Zgrzytam zębami. W góry, tak, tylko sama! Można się przyzwyczaić. Zatem przez te wszystkie lata oswoiłam się z moją samotnością. Jakaś mała sówka w kominie woła hu-hu. Czas spać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz