wtorek, 10 kwietnia 2018
Zależność
Zawsze jesteś taka pogodna? Zagaduje koleżanka. Mama Mądrego dawno temu zauważyła u mnie pewną zależność. Im bardziej się denerwowałam, to więcej mówiłam i szybciej chodziłam. Spacerowałyśmy wokół szkoły, przy której rósł ogromny cis. Reakcja obronna organizmu na stres. Jestem silna. Takie wewnętrzne przekonanie towarzyszy mi przez całe życie. Wszyscy państwo macie gwarancje zatrudnienia na przyszły rok. Ja też? Ja nie rzucam słów na wiatr- mówi dyrektor. Biorę telefon i wybieram numer....Rodzicielki. Potem rozmawiam z Panią Prezes i Mamą Bliźniaków. Jakoś kobiety są mi mimo wszystko bliższe. Cieszę się z pracy, którą mam, a na którą tyle czekałam. Wiesz, mogłabym pracować w schronisku. Umiem gotować, sprzątać. Raz w miesiącu zeszłabym do kosmetyczki, fryzjera, czy kina....Maria z Magdali? Podobno Jezus wypędził z niej złe duchy. Widzisz, nie zgubiłem klocków- oznajmia mi zwycięsko Maluch, kiedy odbieram go z przedszkola. Zrób smaczny obiad- prosi D.P. Chciałabym, by jak najszybciej minęły te trzy lata....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz