To jedna z najbardziej charakterystycznych zup w naszym kraju. W naszym domu gości od czasu do czasu i jest zjadana do ostatniej łyżki. Zwykle przyrządzam ją na wywarze z golonek. Jest wówczas bardzo gęsta, pachnąca, a przy tym sycąca. Warto samemu zrobić zakwas do żuru, ale jeśli nie mamy na to ochoty, to czasami taki żur domowej roboty sprzedają na targu w Knurowie, Gliwicach, Chorzowie Batorym, Rudzie Śląskiej...
Składniki:
pół litra żuru
3 litry wywaru mięsnego
jajka na twardo
kiełbasa
ugotowane ziemniaki
cebulka
Do wcześniej ugotowanego wywaru mięsnego, dodajemy mniejsze kawałki kiełbasy, po chwili wlewamy żur. Gotujemy chwilę, często mieszając, by mąka z żurku nie przykleiła się do spodu garnka. Żurek można podać z kartoflami, z jajkiem na twardo i szczodrze posypać cebulką. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz