Śląskie kwatery agroturystyczne
według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2011 roku
stanowiły 4,9% wszystkich obiektów w Polsce. Takich obiektów w tym
województwie jest 378, z 4768 miejscami noclegowymi. Gospodarstwo
agroturystyczne "Rancho U Marka" znajduje się w
miejscowości Bargłówka, niemal w środku parku "Cysterskie
kompozycje krajobrazowe Rud Wielkich" - w odległości ok. 15 km
od Gliwic i 40 km od Katowic - jednego z najpiękniejszych i zarazem
najciekawszych zakątków Górnego Śląska. Przebieg granic Parku w
dużej mierze pokrywa się z granicą zachowanych lasów. W tym
oddalonym od drogi krajowej 919 powstało gospodarstwo
agroturystyczne, na którym nie można narzekać na nudę. Na taką
imprezę integracyjną z pracy wybrał się z kolegami Marek z
zamiarem kibicowania polskim piłkarzom na Euro. Zamiast Polaków
zagrali Czesi, ale i tak długo będzie wspominał gościnność
organizatorów. Już po przyjeździe można było na oklep zwiedzić
lasy nadleśnictwa Rudy, czy spróbować swych sił w strzelaniu z
broni pneumatycznej, czy z łuku. Dla smakoszy śląskiej kuchni
czekały prawdziwe rarytasy, które zaspokoiły najbardziej wybredne
gusta. Karczek z pieca chlebowego, polędwica wędzona w dymie, czy
smalec „pani Eli” to tylko niektóre z nich. Wieczorem czekało
dla gości przygotowane ognisko, przy którego blasku słychać było
leśne odgłosy dochodzące z lasu. „Najgorsze jest wstawanie o
czwartej, czy piątej rano do pracy. Po południu człowiek myśli o
wypoczynku na własnej kanapie”- mówi Marek. Dlatego był
zaskoczony, że pomimo iż impreza skończyła się przed dwudziestą
trzecią, on na drugi dzień był bardziej wypoczęty niż zwykle.
Może to zasługa świeżego powietrza, którego w ich pracy brakuje.
Rano ważna jest każda minuta. Nawet picie porannej kawy to luksus
na który trzeba mieć dodatkowe pięć minut. W takim miejscu jak
rancho w maleńkiej Bargłówce, czas płynie wolniej, jakby
leniwiej. Naokoło lasy. Jesienią można spotkać grzybiarzy,
szukających jadalnych skarbów. Dzieciaki przyjeżdżają ze swoimi
opiekunami, by przejechać się wozem konnym po okolicy, wysłuchać
opowieści o lesie i jego mieszkańcach, spróbować przejażdżki
wierzchem, czy zjeść własnoręcznie upieczoną na ognisku
kiełbaskę. Od dawna wiadomo, że zwierzęta psy i konie odgrywają
znaczącą rolę w procesie rehabilitacji psycho-ruchowej osób
niepełnosprawnych. Bliskość zwierzęcia, dotyk, możliwość
obcowania z naturą, zwiększa poczucie własnej wartości, rozwija
pozytywne kontakty społeczne. Gospodarstwo rancho u Marka zadbało,
by każdy najbardziej wybredny gość znalazł coś dla siebie. Do
dyspozycji klientów zostało oddane hektarowe pole
w terenie leśnym z możliwością gry w painball, wyposażone w liczne przeszkody i osłony. W tej niecodziennej scenerii można zorganizować Sylwestra, Andrzejki, czy urodziny. Zimą, kiedy nie brakuje śniegu organizatorzy zapraszają na kuligi. Artur często wyjeżdża ze swoimi znajomymi w okolice miejscowości Chełmsko Śląskie w województwie dolnośląskim. Kwatery agroturystyczne w tym regionie Polski stanowią ogółem 8% całości. Zawsze jedzie do zaprzyjaźnionego małżeństwa, które już zdążyło się przyzwyczaić do niecodziennych gości, bo Chełmsko to takie miejsce, gdzie czas się zatrzymał. Ze swoimi przyjaciółmi przyjeżdża, by uwiecznić na kliszy, tę małą miejscowość, barokowe i klasycystyczne kamienice, zespół drewnianych domów tkaczy, przydrożne kapliczki. W domu u pani Ireny i Stanisława czuje się jak
u siebie. Pyszne, obfite śniadania. Nigdzie indziej jak tutaj smakują mu jajka sadzone ze szczypiorkiem, kupione od zaprzyjaźnionego rolnika. Pachnące, świeże pieczywo. Wieczorem po całym dniu biegania po Chełmsku, czy Kamiennej Górze w poszukiwaniu tych niepowtarzalnych miejsc, można usiąść z gospodarzami przy grillu, czy wykąpać się w basenie, który jest do dyspozycji przyjeżdżających gości. Tam naprawdę można się wyciszyć i zapomnieć o troskach tego świata. Jeśli ktoś szuka relaksu i wytchnienia koniecznie musi odwiedzić gospodarstwo agroturystyczne w Kosewie koło Mrągowa. Województwo Mazursko-Warmińkie oferuje ponad siedem i pół tysiąca miejsc noclegowych na kwaterach agroturystycznych. Sylwia i Andrzej z Warszawy po raz pierwszy odwiedzili to magiczne miejsce. Ten niesamowity weekend spędzony w ciepłej, rodzinnej atmosferze na długo zostanie im w pamięci. Tereny wokół zachęcają do spacerów i wycieczek rowerowych. Do dyspozycji wczasowiczów przygotowano sprzęt pływający jak kajaki i łódki. Jest pomost do łowienia ryb, własna plaża nad Jeziorem Probarskim, które jest uznawane za jedno z najczystszych jezior z okolic Mazurskiego Parku Krajobrazowego. W tej malowniczej scenerii można oddać się błogiemu lenistwu i zapomnieć o całym świecie. Wieczorem przy ognisku lub grillu, można posłuchać dźwięków gitary, czy akordeonu, zjeść pieczone ziemniaki z własnej ekologicznej uprawy. Małżeństwo już dzisiaj obiecuje, że na pewno odwiedzi to gospodarstwo w szerszym gronie znajomych.
w terenie leśnym z możliwością gry w painball, wyposażone w liczne przeszkody i osłony. W tej niecodziennej scenerii można zorganizować Sylwestra, Andrzejki, czy urodziny. Zimą, kiedy nie brakuje śniegu organizatorzy zapraszają na kuligi. Artur często wyjeżdża ze swoimi znajomymi w okolice miejscowości Chełmsko Śląskie w województwie dolnośląskim. Kwatery agroturystyczne w tym regionie Polski stanowią ogółem 8% całości. Zawsze jedzie do zaprzyjaźnionego małżeństwa, które już zdążyło się przyzwyczaić do niecodziennych gości, bo Chełmsko to takie miejsce, gdzie czas się zatrzymał. Ze swoimi przyjaciółmi przyjeżdża, by uwiecznić na kliszy, tę małą miejscowość, barokowe i klasycystyczne kamienice, zespół drewnianych domów tkaczy, przydrożne kapliczki. W domu u pani Ireny i Stanisława czuje się jak
u siebie. Pyszne, obfite śniadania. Nigdzie indziej jak tutaj smakują mu jajka sadzone ze szczypiorkiem, kupione od zaprzyjaźnionego rolnika. Pachnące, świeże pieczywo. Wieczorem po całym dniu biegania po Chełmsku, czy Kamiennej Górze w poszukiwaniu tych niepowtarzalnych miejsc, można usiąść z gospodarzami przy grillu, czy wykąpać się w basenie, który jest do dyspozycji przyjeżdżających gości. Tam naprawdę można się wyciszyć i zapomnieć o troskach tego świata. Jeśli ktoś szuka relaksu i wytchnienia koniecznie musi odwiedzić gospodarstwo agroturystyczne w Kosewie koło Mrągowa. Województwo Mazursko-Warmińkie oferuje ponad siedem i pół tysiąca miejsc noclegowych na kwaterach agroturystycznych. Sylwia i Andrzej z Warszawy po raz pierwszy odwiedzili to magiczne miejsce. Ten niesamowity weekend spędzony w ciepłej, rodzinnej atmosferze na długo zostanie im w pamięci. Tereny wokół zachęcają do spacerów i wycieczek rowerowych. Do dyspozycji wczasowiczów przygotowano sprzęt pływający jak kajaki i łódki. Jest pomost do łowienia ryb, własna plaża nad Jeziorem Probarskim, które jest uznawane za jedno z najczystszych jezior z okolic Mazurskiego Parku Krajobrazowego. W tej malowniczej scenerii można oddać się błogiemu lenistwu i zapomnieć o całym świecie. Wieczorem przy ognisku lub grillu, można posłuchać dźwięków gitary, czy akordeonu, zjeść pieczone ziemniaki z własnej ekologicznej uprawy. Małżeństwo już dzisiaj obiecuje, że na pewno odwiedzi to gospodarstwo w szerszym gronie znajomych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz