Zima na całego zawitała na Śląsku.
Poszły w ruch rękawice, wełniane płaszcze i szale. Stare babcie
narzuciły na siebie okrycia z leśnych stworzeń. W sklepie, aptece,
banku czuć woń naftaliny. Na śniegu czarnieją punkciki
sadzy z okolicznych domostw. Nad każdym kominem unosi się delikatna
śmużka dymu. Zimno, a ma być coraz zimniej. Czy zostanie pobity
kolejny rekord niskiej temperatury? Czy może spełni się stare
ludowe przysłowie: „Barbórka po lodzie, Boże Narodzenie po
wodzie”. Liczę, że zima nie odpuści do Świąt. Oby było biało,
mroźno, pachnąco z pięknym bożonarodzeniowym drzewkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz