piątek, 7 lipca 2023

Czas









 To był trudny czas dla mnie. Niedźwiedź obraził się na amen, więc nawet nie ma się komu wyżalić i poskarżyć. Niesmak ostatnich dni pozostał i chyba prędko nie minie... Mój syn zdał maturę i to chyba jest najważniejsze...Ufff ulga odetchnęłam. Oby tak dalej synu, bo na razie stresów było za dużo. Wizualizuję moją wyprowadzkę. Kiedyś to zrobię i będę mieszkała w domku w górach z widokiem na Skrzyczne lub Giewont... sukces opłakany i popity Prosecco. Teraz tylko kolejne punkty mych wakacji. Muszę nadrobić moje towarzyskie i rodzinne zaległości, a przede wszystkim zadbać o siebie.