sobota, 26 lutego 2022

Pączki nie są słodkie na wojnie

 Zanim kupiłam pączki w radiu usłyszałam informację o wybuchu wojny na Ukrainie. Mój pierwszy pączek po roku...jednak myślami od czwartku jestem na Ukrainie. Jednych wycisza medytacja, ja muszę mieć porządek wokół. Trudno jednak funkcjonować, gdy strony portali, serwisy informacyjne, a nawet Instagram pęka od wiadomości płynących zza wschodniej granicy. Wczoraj posprzeczałam się z D.P. Poszło o buty dla Piwnookiego. Dziecko musi mieć buty, by mu było ciepło, jak będzie musiało uciekać z domu, bo II Wojna Światowa trwała 6 lat. Ten spojrzał na mnie jak bym była niespełna rozumu. Dzisiaj jak oglądał wiadomości i mu powiedziałam, że kupuję śpiwór dla Ukraińców już nic się nie odezwał. Nie wiem, jak długo ta wojna potrwa. Historia przecież lubi się powtarzać. Pamiętam to o czym się uczyłam, o czym mówili profesorowie na zajęciach z historii. Tylko sama nie wiem, jak tu prowadzić zajęcia, pracować i rozmawiać na temat wojny z dziećmi. Jednego dnia jest pokój, a drugiego dzieją się straszne rzeczy w Europie, u naszego sąsiada. Tam dzieci nie pójdą w poniedziałek do szkoły.

poniedziałek, 21 lutego 2022

Aktywności

Przeczytaj jeden rozdział Tomka Sawyer’a- mówię do Piwnookiego. Ten pochłonięty grą zbywa mnie słowami: „ Tylko dokończę, jeszcze chwilę...” Oj moja głowa sama opada na poduszkę. Gdy budzę się, dziecka nie ma, w domu cisza. Wchodzę do pokoju: „ konsola do mnie”. Teraz tabliczka mnożenia, czytasz mi głośno 4 strony, a pozostałe możesz po cichu. Ależ mama tu jest jeszcze jedenaście. Kiedyś karą byłby zakaz wyjścia na dwór, czy nieczytanie książki po 20:00. Teraz największa kara dla dziecka, to zabranie konsoli...Jednak chłonie każdą aktywność. Kino, teatr, piłka. Jego niespożytą dziecięcą energię zabieram w góry. Powoli zaczyna nas doganiać. Te najwyższe poczekają na niego. Póki co wytyczam nowe szlaki, na których nie byłam. Oby tylko zdrowie pozwoliło...




piątek, 18 lutego 2022

Ferie

 Białe, spędzone aktywnie z najbliższymi. Lubię tam wracać smakować po raz kolejny haluszki z bryndzą i Zuberecką struclę. Tym razem dałam się namówić na zjazd całym dwukilometrowym odcinkiem. Ufff. Dawno się tak nie spociłam. Jestem jednak z tych osób, które kochają ośle łączki. Teraz czas na drugą część ferii. Zamierzam dobrze wypocząć zanim zacznie się szkolny kierat. 










czwartek, 10 lutego 2022

Malaga

 Niestety nie było mojego ulubionego smaku lodów, ale i tak warto było się wybrać, miło i słodko spędzić czas.