piątek, 29 stycznia 2016

Faszerowana papryka

Składniki:
mielone mięso wołowo-wieprzowe
papryka czerwona
ryż
pieprz, sól, vegeta, oregano
olej kujawski
puszka pomidorów


czwartek, 28 stycznia 2016

Inne

Czasami potrzebuję zmiany otoczenia, powietrza, środowiska, w którym żyję. Czasami wchodzę do samochodu, by znaleźć się tam, gdzie lubię. Można wędrować znajomymi ulicami, mijać pijalnie czekolady, tudzież kawy. Kupić obwarzanki, zjeść wołowy kebab w cieście.... Po raz kolejny nacieszyć się widokiem choinki z wielkimi, czerwonymi bombkami. Maluch wtula swoją główkę w szare, rude kotki. Chcesz?- pytam. Tak. Wreszcie ulubieniec został wybrany. Kolejny magnes ląduje na lodówce. Szklany ptaszek na sosnowym parapecie. I w końcu mam książkę, która nauczy mnie jak mam prawidłowo siedzieć, stać...ćwiczyć swój kręgosłup. Odpuść troszkę-słyszę. Uczę się tego cały czas...tylko dlaczego to jest takie trudne?! Dzwoni Ania....idziemy w sobotę z dziewczynami na Mariacką, przyłączysz się? Mam inne plany, tym razem na Dubois...

środa, 27 stycznia 2016

Delikatna szarlotka

Składniki:
1,5 kg jabłek
5 łyżek cukru
łyżeczka cynamonu
kisiel cytrynowy
2 szklanki mąki pszennej
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki śmietany 18%
pół kostki margaryny
1/3 szklanki cukru pudru
Tok pracy:
Jabłka obrać, uprażyć z cukrem. Po koniec dodać cynamon i kisiel. Całość szybko wymieszać, gotować dwie minuty, wystudzić. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, margaryną, żółtkami, cukrem, śmietaną. Zagnieść ciasto, a następnie wykleić nim formę 20/ 30 cm. Do nagrzanego piekarnika o temperaturze 180 stopni wkładamy blachę z ciastem, które podpiekamy przez 15 minut. Ubijamy pianę z białek i stopniowo łączymy z wystudzonymi jabłkami. Następnie wykładamy na podpieczony spód. Całość zapiekamy 35 minut. Smacznego!



Grillowany kurczak



poniedziałek, 25 stycznia 2016

Some people

https://www.youtube.com/watch?v=Ju8Hr50Ckwk

Przyjemność

Jedziemy wcześnie z Małym na odczulanie. Z warstwy śniegu wyłania się zdradziecki lód. Maluch ślizga się, ubrany w czerwone, ocieplane spodnie po starszym bracie. Docieramy na miejsce przy dźwiękach Cose della vita. Z powrotem spieszę się, by Mały zdążył na swoją pierwszą lekcję.... Wybieramy kolejną parę rękawiczek dla Małego. Dziesięć kilogramów jabłek mobilizuje mnie do pracy. W kuchni unosi się cynamonowy aromat szarlotki. Słoiki...jak na złość tydzień temu oddałam teściowej. Szukam, wącham, szoruję, ale niektóre nadal pachną ogórkami kiszonymi na zupę....Wiesz, może jutro upiekę jabłecznik. D.P. patrzy się na mnie, jakbym zmysły postradała. Możesz nie piec ciasta do soboty. Misiu...mam przed oczami bajkę, którą ogląda Maluch. Mała Masza wszystko robi po swojemu. Mamusiu mogę trochę żurku? Nie, to na jutro. Tylko mały kubeczek...Chwilę później siedzi i pije zupę. Siedzę w wannie i czuję jakby moje serce ktoś ścisnął w dłoni. Po chwili oddycham swobodnie. Zawał serca...jeszcze powinny być jakieś duszności, drętwienie dłoni- myślę sobie. Nic takiego nie następuje. Kolejny skurcz tym razem łydki. Sprawne palce naciskają moją stopę. Po chwili jest dobrze. Ból zamienia się w przyjemność....

sobota, 23 stycznia 2016

Jabłecznik z pianką budyniową

Składniki:
6 sporych jabłek
1 łyżka masła
pół opakowania cukru waniliowego
1 czubata łyżka bułki tartej
2 płaskie łyżeczki cynamonu
3 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki 18% śmietany
skórka otarta ze sparzonej z cytryny
4 jajka
pół szklanki cukru pudru
1 kostka margaryny
1 opakowanie budyniu śmietankowego
2 łyżki cukru

Tok pracy:
Obrane jabłka przesmażamy na patelni z masłem i cukrem waniliowym. Studzimy, odlewamy nadmiar soku i dodajemy cynamon oraz bułkę tartą. Margarynę ucieramy mikserem z cukrem pudrem, wbijamy całe jajko i trzy żółtka i dalej ucieramy. Następnie śmietanę, startą skórkę z cytryny, przesiewamy mąkę z proszkiem. Wszystkie składniki dokładnie łączymy. Wkładamy do zamrażalnika. Nagrzewamy piekarnik. 2/3 ciasta wykładamy na niewielką blaszkę 20/30 cm i zapiekamy w temperaturze 180 stopni piętnaście minut. Przygotowujemy pianę z 3 białek, pod koniec ubijania dodajemy dwie łyżki cukru, a następnie wsypujemy budyń. Ucieramy. Na podpieczone ciasto wykładamy, przesmażone jabłka, pianę z budyniem i rwiemy małe kawałki ciasta. Całość pieczemy jeszcze pół godziny. Smacznego!







Sałatka z ananasem i ogórkami konserwowymi

Składniki na sałatkę:
1 puszka ananasa w kawałkach
1 puszka kukurydzy
1 puszka groszku
1 słoik ogórków konserwowych
7 jajek ugotowanych na twardo
pieprz, sól do smaku
5 łyżek majonezu
Smacznego!




Karnawał

Karnawał w pełni. Mały ledwie wrócił ze sparingu, pobiegł na przyjęcie urodzinowe Jaśka. D.P miesza w garach łyżką. Zjem ogórkową i ten wczorajszy gulasz. Bigos gotujesz? Tak, mam ochotę na coś kwaśnego. Karmię Malucha zupą. Ten krzywi się. Jedz, jedz- robaków nie będziesz miał...Patrzy się na mnie tymi piwnymi oczkami, ciekawe, kiedy usłyszę, to zdanie. Rozmawiam przez telefon, kiedy Mały podaje mi kartkę ze swoimi ocenami semestralnymi do podpisu. Czwórka z matematyki, szóstka z wychowania fizycznego, pozostałe piątki. Zachowanie...dobre! Podpisuję i słyszę kocham cię. Ja ciebie też- odpowiadam. Jestem zawiedziona, ale po cichu liczę, że końcówka roku szkolnego będzie lepsza. Szukam niewielkiej torebki, w jasnym kolorze. Maluch goni zielony balon, który dostał w jednym ze sklepów. Mój pierwszy wybór okazuje się być ostatnim. Dobieram jasną apaszkę w znajomy wzorek.  Pasuje do ciebie- słyszę....


środa, 20 stycznia 2016

Ciut

Gumę, gumę-dopomina się Maluch. Dobrze dostaniesz-obiecuję. W samochodzie wyciągam różowy pasek i wkładam do malutkiej rączki.  Zabieram go do sklepu z porcelaną.  Mijamy stację benzynową. Paliwo kosztuje niespełna cztery złote. Szukam talerzyków śniadaniowych z makami. Wie pani, początek roku, wszędzie inwentaryzacje. Poczekam....Chodź jedziemy po kołocz. O jesteś!- woła sprzedawczyni. Ile ty masz latek? Maluch cichutko odpowiada. Sprzedawca sałaty dopytuje o chleb. Chcesz zamówić na piątek? Nie, wiesz dzieci niech chcą go jeść. Woreczek świeżego szpinaku będzie idealnym uzupełnieniem do jutrzejszego obiadu. Telefon dzwoni długo...w końcu odbieram. Babcia Pola dziękuje za pamięć. Mały pokazuje mi stabilizacje, ćwiczymy razem. Maluch robi przewroty w przód. Bijemy mu brawa. Lubi być w centrum uwagi. Zjada więcej niż zwykle na obiad. Żeberka ci widać- głaskam go po malutkich stópkach. Czasami masaż zaczyna się od stóp, a kończy ciut wyżej....

wtorek, 19 stycznia 2016

What if I...

https://www.youtube.com/watch?v=_vId_4r925o

Brokuły z cieciorką

Składniki:
1 brokuł
30 dag pieczarek
1 puszka cieciorki
2 woreczki ryżu jaśminowego
ząbek czosnku
3 łyżki masła
100 ml śmietany 18%
3 łyżki majonezu
Vegeta do smaku
Tok pracy:
Pieczarki obieramy i kroimy na plasterki. Smażymy na maśle i dodajemy odrobinę Vegety. Brokuł dzielimy na małe różyczki i gotujemy w osolonej wodzie pięć minut, odcedzamy. Do przysmażonych pieczarek dodajemy starty na tarce ząbek czosnku, następnie robimy sos ze śmietany i majonezu i stopniowo wszystko łączymy. Wykładamy odcedzoną cieciorkę, różyczki brokułu na nasz sos. Podajemy z ryżem. Smacznego!



poniedziałek, 18 stycznia 2016

Pamięć

Nie mogę patrzeć na moje brudne autko. Jest tylko minus cztery stopnie- myślę sobie. Wjeżdżam samochodem do garażu, w którym jest niewiele cieplej. Dobrze, że woda jest gorąca- dam radę. Jednak za każdym razem na karoserii pojawia się cieniutka warstwa lodu. Bekniesz za to- kołacze się w głowie Odchorujesz. Zmarznięta wracam do domu. Maluch nie może się doczekać, kiedy przyjdę do jego pokoju. Układa na mnie instalację z klocków, kredek i za każdym razem wymienia inne warzywo. Kolejny raz zaskakuje mnie jego pamięć. D.P. jedzie na narty. Wraca tak późno. Prądu nie ma w mieszkaniu- kiedyś, w czwartkowy wieczór słucham łagodnego głosu. Gdzieś mnie nie było, zabrakło ochoty na spotkanie. W głowie układam urodzinowe menu. Bogracz, sałatka jarzynowa, placek czeski, rolady, modra kapusta, tiramisu...wracam do dań, które tak lubię...Wiesz, zjadłem do końca ten Twój gulasz- przyznaje się D.P. Nie martw się, jutro zrobię coś bez mięsa...

niedziela, 17 stycznia 2016

Organizacja

Organizuję rodzinne spotkania urodzinowe. Mama Bliźniaków, szwagier, ja...Dzisiejszego wieczoru jestem kierowcą, za tydzień TY- mówię do D.P....Ubieram szary płaszcz, słodycze dla dzieci w papierowej torebce, bursztynowy, procentowy trunek dla Kozika.  Pani Usia częstuje przepysznym  tortem swojej roboty. Zjadam kawałek z kokosową wkładką, ciasto ze śliwkami moczonymi w koniaku. Karmię Malucha biszkoptem z żółtą galaretką. Kręcę się pomiędzy pokojem, gdzie bawi się Piwnooki, a siedzą chłopcy i goście przy urodzinowym stole. Pani Prezes rezygnuje ze wspólnego wyjazdu. Ma inne plany. Świętowanie pierwszej rocznicy jakiegoś pubu w stolicy Śląska. Zgrzytam zębami. W góry, tak, tylko sama! Można się przyzwyczaić. Zatem przez te wszystkie lata oswoiłam się z moją samotnością. Jakaś mała sówka w kominie woła hu-hu. Czas spać.

czwartek, 14 stycznia 2016

Dieta

Pani Prezes chwali się swoim całodziennym menu. W maleńkich plastykowych pudełeczkach został przygotowany posiłek na cały dzień. Katering dietetyczny z dowozem do domu od poniedziałku do piątku....
Śniadanie
Jogurt naturalny z gryką, orzechami włoskimi i musem z truskawek
2 śniadanie Smoothie pomarańczowo-gruszkowe
Obiad Kąski z kurczaka w sosie śmietanowo-szpinakowym oraz fetą z ziemniakami i buraczkami
Podwieczorek Kokosowa kaszka manna
Kolacja Sałatka z rukolą, serem Lazur, winogronami i prażonymi pestkami z dyni z malinowym vinegretem
Zastanawiam się jak długo Pani Prezes wytrzyma na diecie 1000 kalorii. Siostra testerka wszelkich nowości. Kiedy ostatnio byłaś na basenie, biegałaś, na siłowni. Nie mam czasu, jestem zmęczona. Jestem głodna. I wychodzi na obiad do restauracji. Mały szykuje sobie kolację. Maślaną bułeczkę okrasza złotym kleksem miodu akacjowego. Maluch dostaje pół łyżeczki, oblizuje się, chce więcej. Mamo mogę zjeść grzybki?- zagląda do spiżarni. Nie. Zjesz, nawet nie poczujesz. To jest dla nas wszystkich. Poczekaj zrobię sos tatarski...Drylowane wiśnie od babci Poli, dżem z pigwy od rodzicielki, marynowane ogórki, suszone podgrzybki od teściowej i i ostatni słoik mojej konfitury śliwkowej z czekoladą i kakao. Wszystko czeka na swój czas, na rocznicę, urodziny, spotkanie...

środa, 13 stycznia 2016

Nela

Maluch częstuje drewnianymi babeczkami, przynosi wiaderko z klockami. Księżniczka Celestia- wskazuje na postać jednorożca. Częstuje się ciasteczkami półfrancuskimi z niebieskiego pudełeczka. Lekarz nie wydaje się być zachwycony moją obecnością na siłowni. Idealnie wyprasowana niebieska koszula ma niedopięty przedostatni guzik. Naciska moją głową. Pochylam się w przód. Dziś ciało zdrętwiałe, ubrane w białą żakardową bluzkę i jeansy. Za kilka miesięcy poćwiczę na jasnej sali. Pokazuję rodzicielce zdjęcie ciotki. Wychudzona taka. Czas jest nieubłagany- komentuje mama. Piotruś Pan, Tulipan...Huśtam w wózku maleńką Agusię, która usypia w beżowym wózeczku po swojej starszej siostrze. Podchodzi Mały. Co chciałbyś mieć taką małą siostrzyczkę? Chciałby. Kiedy wracamy do domu?- pyta D.P. Za chwilę, siedzę i trzymam rączkę wózka...Chciałbyś mieć taką małą córeczkę? Nie. Tych dwóch urwisów nam wystarczy. Niespiesznie wracamy do naszego domu.

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Amazing

https://www.youtube.com/watch?v=p0VFIP2YfmE

Gdzieś blisko...

Pani Prezes siedzi ze swoim chrześniakiem nad matematyką. Liczę na to, że jej obecność zmobilizuje go do pracy. Obiadek?! Żurek masz? Lubię żurek, wczoraj jadłam bardzo smaczny w Siewierzu... Co na drugie? Ciocia jak nie chcesz, to ja zjem za ciebie. Pani Prezes jednak tak łatwo nie rezygnuje z domowego obiadu, a posiłek kończy wyjątkowo cienkim kawałkiem sernika. Jedziemy w niedzielę w góry? - pytam młodszą siostrę- uhmm. Tak, czy nie? Wiesz, nie wiem, czy do Warszawy nie będę musiała jechać...A gdzie chcesz jechać? Nie tak daleko...uśmiecham się. Ta szybko sprawdza. No wiesz daleko. Czy ty nie możesz jechać gdzieś blisko? Do Brennej, czy do Wisły? Nabijam się z D.P. Jeszcze coś ci się stanie. Nie martw się- dodaję spokojnie. Nic mi się nie stanie- zapewniam. Czuję, że fizycznie jestem lepiej przygotowana niż rok temu. Zmobilizowana, zdeterminowana...

Gulasz wieprzowy z rydzami

Składniki:
70 dag łopatki wieprzowej
2 cebule
Vegeta
papryka, pieprz czarny
olej Kujawski
10 sztuk rydzów z zalewy w sosie własnym
200 ml śmietany 18%
1 łyżeczkę mąki
Tok pracy:
Pokrojone na kawałki mięso dusimy dobrą godzinę, następnie dodajemy drobno posiekaną cebulę, rydze i przyprawy. Przed upływem kolejnej godziny dodajemy wymieszaną ze śmietaną i odrobiną zimnej wody mąkę. Wszystko gotujemy przez minutę. Smacznego!


niedziela, 10 stycznia 2016

Krowy jedne...

Jak się czujesz?- piszę wiadomość do rodzicielki przed północą. Zapomniałam o jej chorobie na dwa dni i dopiero wczorajszy film przywołał mnie do porządku. Film Moje córki krowy opowiada o wzajemnych relacjach sióstr w sytuacji odchodzenia rodziców. Grana przez Gabrielę Muskałę Kasia jest wrażliwą, wręcz infantylną czterdziestolatką, która swoich bliskich traktuje jak dzieci. Marta- w tej roli Agata Kulesza jest jej przeciwieństwem. Ukrywa swoje emocje przed całym światem. Nie potrafi stworzyć udanego związku z żadnym mężczyzną. W jednej ze scen przyznaje się ojcu, że ponad dwa lata chodziła do psychoterapeuty. Ojciec parska śmiechem, gdy ta mu wyznaje, że to z jego powodu. Świetna gra aktorska Mariana Dziędziela nestora rodu. Kto tu ma guza mózgu?- zwraca się tymi słowy do młodego architekta, gdy ten ma dokończyć za niego projekt domu. Bez pardonu krzyczy na swoje dorosłe córki: krowy jedne...by w końcu ujrzeć go błąkającego się szpitalnymi korytarzami po operacji i wołającego o pomoc starszą córkę: Marta przyjedź, jestem w szczelinie skalnej....

Surówka z modrej kapusty

Składniki:
Pół główki małej kapusty
2 jabłka
mała cebula
sok z połówki cytryny
pieprz, sól, cukier do smaku
5 łyżek oleju Kujawskiego
Kapustę drobno szatkujemy, jabłka ścieramy na grubej tarce, cebulkę kroimy w kostkę, dodajemy przyprawy, olej i sok z cytryny. Kapustę należy przygotować przynajmniej godzinę przed posiłkiem, tak by zmiękła. Smacznego!



Sernik cytrynowy

Składniki:
1 kg twarogu mielonego
25 dag mascarpone
pół kostki margaryny
4 jajka
1 budyń śmietankowy
1 szklanka cukru
sok z połówki cytryny
3 łyżki wiórek kokosowych
Tok pracy:
Żółtka miksujemy z cukrem i margaryną na gładką masę. Stopniowo dodajemy ser, następnie budyń i wiórki kokosowe. Na koniec wyciśnięty sok z cytryny, gdy masa jest za rzadka można dodać trzy łyżki grysiku. Ubijamy pianę z białek i łączymy z masą serową. Ciasto pieczemy około godziny w temperaturze 180 stopni. Smacznego!


sobota, 9 stycznia 2016

Kolęda

Ministranci idą do nas!- wołam Co? Kto? Dzwonki słyszę! W domu popłoch. Gdzie położyłaś ten krzyżyk?! Na parapecie! Ten symbol w połączeniu ze świecznikiem tak korcił Malucha, że postanowiłam go zabrać z pola jego widzenia. D.P. umieszcza krucyfiks na stole, zapala świeczkę. Przybieżeli do Betlejem pasterze....W popłochu zastanawiam się, co robić. Nie minęło więcej niż dziesięć minut, kiedy to spokojnie nałożyłam farbę na włosy. Nigdy nie zaczyna z góry- przekonuję męża i zostawiam Malucha pod opieką starszego brata. Zmyj to, zdążysz. Nie! No to siedź sobie. Przynieś moją brązową czapkę. Nie wiem, gdzie jest- mówi moje starsze dziecko. Czy ja wszystko muszę sama?! Wchodzę do przedsionka, modląc się, by akurat w tej chwili nie wszedł ksiądz. Czapka na głowie, podczas kolędy. Tego jeszcze nie było. Patrzę na swoje odbicie w lustrze, sprawdzając, czy aby nie wystaje jakiś brązowy pasek farby. D.P. patrzy z rozbawieniem. Wchodzi wikary. Mały myli się podczas Ojcze nasz. Kiedy my klęczymy, Maluch siada na podłodze. Potem ładuje się na parapet okienny, w końcu zostawia nowo poznanego gościa i idzie rozrabiać do swojego pokoju. Nie przekonuje go obietnica otrzymania obrazka. Macie państwo bardzo inteligentnego syna. Tak, tak, wiem słyszałam, że zadaje księdzu bardzo dużo pytań. Siedzę w mojej czapce na głowie i zastanawiam się, czy dziesięciominutowe spóźnienie nie zaważy na mojej fryzurze. Czy mają państwo jakieś pytania, zastrzeżenia, sugestie dotyczące funkcjonowania parafii. Zgodnie odpowiadamy, że nie mamy takowych. Wikary wyznaje, że nie posiada telewizora od dziewięciu lat. D.P. przyznaje, że ostatnio nie ogląda wiadomości, by się nie denerwować. Obydwoje komentują wczorajszy mecz siatkarzy w Berlinie, na którym kibice rozwinęli materiał z napisem Protect your women not our democracy. Ksiądz żegna się z całą naszą czwórką, bo i w końcu Maluch raczył do nas dołączyć. Wpadam do łazienki i zmywam farbę. Uff nadal mam włosy...

piątek, 8 stycznia 2016

Zapach kobiety

Subtelny, ledwo wyczuwalny, delikatnie otulający. Może też być mocny, wyrazisty, intymny...Pamiętam zapach mojego ojca.... Intensywną woń Drakkar Noir wody używanej przez chłopaka, z którym schodziłam do Wielkiego Kanionu. Nigdy też nie odważyłam się wybrać wody toaletowej mężowi. Al Pacino w filmie Zapach kobiety  gra niewidomego, emerytowanego pułkownika, który postanawia popełnić samobójstwo, ale zanim to zrobi chce doświadczyć życia, które było mu dane zanim stracił wzrok. Bohaterowi wystarczy zapach perfum, by w pełni opisać stojącą przed nim kobietę....Jest w tym coś niesamowitego, ale i prawdziwego. W czerwcu zmieniłam perfumy. Zaryzykowałam, ale dokładnie oddaje, to, czego potrzebuję...

wtorek, 5 stycznia 2016

Ciasteczka miodowe

Składniki:
Pół kostki margaryny
2 szklanki mąki pszennej
1 żółtko
2 łyżki płynnego miodu
1 łyżeczka proszku do pieczenia


sobota, 2 stycznia 2016

Ne me quitte pas

https://www.youtube.com/watch?v=PsIy-L4jsfk

Gdyby

Ja chcę Nela mała ifuterka. Reporterka- poprawiam odruchowo Malucha. Serniczek się skończył- zagląda do plastykowego talerzyka w kształcie serduszka. Ostatni kawałek na ciemnym cieście czekał na małego łasucha. Wiesz, mówi teściowa, on ciągle pytał, gdzie jest mama, tata i Mały. Raz mu tylko bródka zadrżała, jak dziadek rano zaczął do niego głośniej mówić, więc mu powiedziałam dwa tony ciszej, to jest małe dziecko. Uśmiecham się, słysząc jej słowa, bo teść kiedy godo, jest bardzo dobrze słyszany. Nie podaje płaszcza, nie całuje w rękę, nie ma w zwyczaju składać życzeń, o rocznicach nie pamięta. Rodzicielka uważa to za rodzaj męskiej wrażliwości, tę dbałość o szczegóły domowego ogniska. Nasiąknęłam tą szorstkością...Gdyby...Choinki by w tym roku nie było. Okrężną drogą przez wszystkie chwasty i kolce jestem w stanie powiedzieć zależy mi, tylko, że siedzenie zostało puste...