sobota, 14 grudnia 2019

Przedświątecznie

Jaki piękny dzień- pomyślałam. Słońce oświetliło cały pokój, w którym spędziłam ostatnie dwa dni. Lepiej się czujesz? - zapytał D.P. Zdecydowanie - wychrypiałam. Ten uśmiechnął się i poszedł robić śniadanie dla całej rodziny. Balansuję na linie nad przepaścią choroby. Kosmyki włosów zlepiły się tworząc nieciekawą fryzurę. Maluch przytula się do schorowanej mamy. Kocham cię- słyszę dziecięcy głosik. Świąteczne porządki muszą poczekać.  Wybieram upominki, ten ostatni dotrze przed Wigilią...

1 komentarz: