czwartek, 1 czerwca 2017

Szklana rocznica

Moja kochana Babcia...Głaskam powoli policzek śpiącej. Babcia otwiera oczy. Jak się czujesz babciu? Dobrze...mówi cichutko. Mam wrażenie jakby pomału życie uchodziło z babci. Opowiadam jej o koncercie, pokazuję zdjęcia, puszczam filmiki. Wiesz babciu, mamy piętnastą rocznicę ślubu. Babcia potrząsa głową. Co roku dzwoniła do mnie z życzeniami: Kochajcie się i szanujcie. Różnie z tą miłością bywa. Czasami miałam wrażenie, jakby wszystko wiedziała i co najdziwniejsze dostałam od niej więcej akceptacji, aprobaty niż od rodziców. Może taka trudna rola rodzica...? Może wnukom się więcej wybacza....D.P. zaskakuje jak nigdy. Nawet Mały rano składa życzenia: Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu. Śmieję się...no proszę tyle lat musiałam czekać na te słowa z ust swojego dziecka. Maluch kładzie mi na kolanach swój prezent z okazji Dnia Dziecka. Poczytaj- prosi....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz