niedziela, 7 kwietnia 2019

Tiglatpilares III

Jestem zmęczona. D.P. nic nie mówi tylko zabiera Malucha na spacer, robi zakupy i sałatkę. Wstaję równocześnie z mężem i płynnie przechodzę od Totmesa I przez Tiglatpilaresa, Achemenidów, falangę macedońską, periojków, Geruzję, pretorów....Spróbuj mi wrócić bez piątki- żartuje D.P. Wchodzę pierwsza razem z Anetą i Józkiem. Proszę przygotować taki temat: faraonowie z XVIII dynastii. Zaczynam odpowiadać....Zdałam! Wracaj do domu- mówi DP. Rodzicielka cieszy się...Zabieram dzieciaki na obiad, do zamku i na lody. Po powrocie zasypiam i śpię kolejne dwie godziny. Nagromadzony stres schodzi bardzo powoli....Wieczorem chowam telefon Małemu. Dostaniesz jak zdasz mi wzory, każdy symbol. Kiedy widzę trzecią negatywną  ocenę zasypiam o 2 w nocy, a budzę się o 5. Idę nieprzytomna. Praca, konferencja. Wieczorem padam przed 22:00. Śpię jedenaście godzin. Budzi mnie D.P. Wyspałaś się, jeszcze nie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz