czwartek, 29 maja 2014

Babeczki z owocami

Lista moich kulinarnych porażek jest długa i kosztowna.... Do tej pory spaliłam cztery termostaty w piekarniku, na szczęście Druga Połówka potrafi je wymienić, bo przy moim podejściu pewnie zainwestowałabym w nowy piekarnik. Ostatnio zważyłam dwie śmietany kremówki. Nie poddaję się jednak i pichcę dalej z mniejszymi lub większymi sukcesami. Przyglądam się ludziom, którzy podejmują walkę ze swoimi ułomnościami. Powykręcani, wykrzywieni przyjeżdżają na wózkach, uśmiechają się, wykonują żmudne ćwiczenia. Moje dolegliwości, to główka od szpilki. Takie zderzenie dwóch rzeczywistości- zdrowej i chorej Zuzi, która przypomina mi małego pajączka pozostawia niezatarte wrażenie. Cierpienie pewnie jest potrzebne, by docenić to co się ma, bo czasami w zwykłym życiu brakuje tej perspektywy.
Ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
kostka margaryny
1 jajko
2 łyżki śmietany
Wszystkie składniki zagniatamy i odstawiamy do lodówki na przynajmniej godzinę. Następnie wyklejamy ciastem foremki i pieczemy w nagrzanym piekarniku około 17 minut. Babeczki zostały upieczone w temperaturze 180 stopni. Na drugi dzień na każdą nałożyłam łyżeczkę Nutelli  i udekorowałam świeżymi owocami malin i borówki amerykańskiej oraz płatkami migdałowymi. Tym razem bez bitej śmietany:) Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz