wtorek, 22 lipca 2014

Lipcowa sałatka


Pierwotnie miała to być sałatka z bobem, ale przegapiłam jego zakup i na drugi dzień po bobie nie było śladu. Niewykorzystane okazje się mszczą:) Sałatka makaronowa jednak zyskała aprobatę moich domowych smakoszy, a ja mogłam oddać się lekturze „Ciemno, prawie noc”, którą skończyłam w sobotę przed północą. Potrzebowałam tego i dzięki niej odżyłam. W poniedziałek kupiłam drugą powieść "Piaskową Górę". Przeczytam na spokojnie, a nie w dwa dni.
Składniki:
pół paczki makaronu ok 20 dag
ser royal blue do smaku
dwa pomidory
parę plasterków boczku
3 ząbki czosnku
oliwa z oliwek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz