poniedziałek, 26 grudnia 2016

Autograf

Pewnie byłam trochę młodsza od Małego. Adres do Fun Clubu Georga Michaela znalazłam w gazetce Bravo lub Popcorn. Pierwszy i ostatni raz napisałam list z prośbą o autograf. Było to o tyle trudne, że za tłumacz musiał mi wystarczyć słownik języka angielskiego. Niestety list wrócił z adnotacją "adresat nieznany". Łamaną angielszczyzną chciałam przekazać jak bardzo podobają mi się jego piosenki. Dzisiaj też wracam do nich z sentymentem. Last Christmas to obowiązkowy numer świąteczny i niezapomniany Freedom z Lindą Evangelistą...
https://www.youtube.com/watch?v=z-46HyXuAwk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz