sobota, 31 października 2015

Zielone pomidory

Mama po tych twoich zielonych pomidorach rozbolał mnie żołądek- obwieścił mi Mały. One są niedojrzałe i zawierają toksynę.- odpowiedziałam.  D.P. spojrzał na mnie jak na czarownicę. Co chcesz z nich zrobić?! Sałatkę. Sama ją zjesz- odpowiedzieli. Późnym wieczorem w kuchni unosiły się opary orzechowego octu. Zapach gryzł i szczypał w oczy. Mały zajrzał do garnka- ale śmierdzi- zmarszczył nos. Nie znacie się. Potem będziecie się zajadali moją pyszną sałatką. W Japonii jedzą fugu, a u nas jada się zielone pomidory...Gdzie byłeś?- pyta Malucha D.P. Pada szczera odpowiedź dziecka. Skończył się wspólny czas. Z każdym dniem robi się coraz zimniej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz