niedziela, 10 stycznia 2016

Krowy jedne...

Jak się czujesz?- piszę wiadomość do rodzicielki przed północą. Zapomniałam o jej chorobie na dwa dni i dopiero wczorajszy film przywołał mnie do porządku. Film Moje córki krowy opowiada o wzajemnych relacjach sióstr w sytuacji odchodzenia rodziców. Grana przez Gabrielę Muskałę Kasia jest wrażliwą, wręcz infantylną czterdziestolatką, która swoich bliskich traktuje jak dzieci. Marta- w tej roli Agata Kulesza jest jej przeciwieństwem. Ukrywa swoje emocje przed całym światem. Nie potrafi stworzyć udanego związku z żadnym mężczyzną. W jednej ze scen przyznaje się ojcu, że ponad dwa lata chodziła do psychoterapeuty. Ojciec parska śmiechem, gdy ta mu wyznaje, że to z jego powodu. Świetna gra aktorska Mariana Dziędziela nestora rodu. Kto tu ma guza mózgu?- zwraca się tymi słowy do młodego architekta, gdy ten ma dokończyć za niego projekt domu. Bez pardonu krzyczy na swoje dorosłe córki: krowy jedne...by w końcu ujrzeć go błąkającego się szpitalnymi korytarzami po operacji i wołającego o pomoc starszą córkę: Marta przyjedź, jestem w szczelinie skalnej....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz