czwartek, 22 stycznia 2015

BRA-fiting

Po raz pierwszy skorzystałam z porad brafiterki. Dziewczyna zlustrowała okiem mój biust, ukryty za bluzą i rzekła:-75. Nie, co też pani mówi, będę się źle czuła. Proszę spróbować-namawiała. Raz kozie śmierć. Założyłam czarną bardotkę, a nie mówiłam, powiedziałam, za mały. Wie pani, dałam 70, ale jednak tak jak mówiłam, nosi pani 75....Jeszcze dobierzemy rozmiar miseczki. Założyłam B. Za mały?! Tutaj jest C. Proszę tylko dłonią zgarnąć piersi do środka. Idealnie...Rzeczywiście.....Czuję się jak Dżoana Krupa!
Idealna na chandrę!:)

2 komentarze:

  1. No prosze;)całkiem niezłe

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no. Dżoana przy Tobie to mała Miki, znaczy Minnie:)

    OdpowiedzUsuń