środa, 19 listopada 2014

Hair

Kiedy mnie wreszcie ostrzyżesz? - zapytał Mały...nigdy najchętniej odpowiedziałabym. Powszechnie znana jest w rodzinie moja słabość do długich, męskich włosów. Moi idole, niestety już dawno nie wyglądają jak 20-15 lat temu. Włosy nie te:) Dzisiaj wieczorem maszynka poszła w ruch,a ja w trakcie strzyżenia opowiadałam Małemu, jak w czwartej klasie podstawówki połowa klasy, dokładnie jej damska część ostrzygła się na super modną wówczas fryzurę "truskawka". Pasowało, czy nie pasowało, wszystkie wyglądałyśmy jak jednakowe owieczki, tak jakby nas strzygł ten sam fryzjer:) Mały ze swojej nowej fryzury jest zadowolony, a to co zostało, zaczesuje na "Hitlerka":) Kiedyś Chmurzyca skomentowała, mój typ mężczyzny... klimaty oscylowały wokół Bin Ladena:) Miał sześć żon i dwadzieścioro czworo dzieci- ten na pewno się nie nudził i jeszcze miał czas na planowanie zamachów terrorystycznych!
http://www.youtube.com/watch?v=yTCDVfMz15M Fryzura Małego przypomina mi tę od Pink.......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz