środa, 26 listopada 2014

Pytania

Moi bliscy często zadają mi pytanie jak twoje plecy. Zwykle odpowiadam jako tako, co jest zgodne z prawdą. Niedługo minie rok odkąd znacząco dały o sobie znać. Dokładnie tydzień przed świętami, kiedy zabrałam się za pakowanie prezentów w siadzie skrzyżnym, a po półtora godzinie nie potrafiłam się ruszyć. I Od tego czasu jest w kratkę, z większymi lub mniejszymi dziurami. Kiedyś ból ustępował po trzech dniach przyjmowania środków przeciwbólowych , zapominałam o kręgosłupie na długie miesiące. Teraz to taki wrzód na życi. Tłumaczę sobie, że pewnie dlatego Maluch tak szybko nauczył się chodzić. Mama zaproponowała mi w prezencie koc elektryczny, bym się na nim grzała. Powiedziałam, że jeszcze kota sobie sprawię i będę jak taka staruszka się grzała:) Babcia Marysia tradycyjnie kocimi skórkami się okładała, a ja nowocześnie:) Jutro czas na wodną rehabilitację. Na szczęście talent sportowy, odziedziczyła ta druga w kolejności, mój "ogon", z którym zawsze obchodziłyśmy wspólne urodziny, bo raptem dzieliło nas 8 dni, w sumie trzecia też się załapała na sportowe sukcesy:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz