czwartek, 27 listopada 2014

In the everning

Gdzie się wybierasz?- usłyszałam. Na basen idę. O tej porze?! Wiadomości się skończyły, dziecko śpi, drugie udaje, że się uczy....Tylko dojeżdżając miałam chwilę zwątpienia. Na parkingu stało sporo samochodów. Okazało się jednakże, że panie przyszły na aqua aerobic, więc na torach było całkiem sporo miejsca. Miałam wrażenie, że znalazłam się na dyskotece. Muzyka przypominała tę sprzed nastu lat. Nie powiem całkiem dobrze mi się pływało w takiej atmosferze. Światła zostały przygaszone. Tor dzieliłam z jakimś żabkowiczem, który nie chlapał mnie dokumentnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz