wtorek, 23 czerwca 2015

Na nowo

Motyl został zaplątany w sznurki. Zwisają, bawią się...Tak tęsknię, tak tęskniłam. Zdjęcia obejrzane. Dużo śniegu było i wódki. Żadnych innych zwierzeń. Tylko widzę te choinki wielkie i mówię pięknie! Chcę tam być, za tydzień, później, kiedyś...Weźmiesz mnie ze sobą....Myślisz- pytasz, wiem, że myślisz. Nie musisz nic mówić. Znam cię...wiem wszystko zanim pomyślisz i poczujesz. Jesteś mną, weszłaś mi głęboko za skórę. Nie potrafię o tobie nie myśleć, ot tak przestać,  może chcę byś tam zawsze była. Dziewczynka z długimi włosami, koniecznie, pamiętasz. Taka jak ty. Zatyka mnie, wiesz, czujesz...prawda... ilekroć to słyszę...co mówisz. Wiesz co mnie rani...jestem całością, a nagle się rozsypuję i wszystko na nowo trzeba zbierać. I Ty to zbierasz, bo chcesz! Ukochana słyszę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz