poniedziałek, 4 maja 2015

Kolory

Gdzie się wybierasz? Na rower. Wiesz, ale wakacje się skończyły- żartuje D.P. Nie chcę dawać sobie wolnego. Dobry humor mnie nie opuszcza. Widzę realne efekty jakie przynosi trening i bardzo mnie to cieszy. Moje uzależnienie trwa. Znowu palisz?- pytam Panią Prezes. Znowu. W Le Skandale siedzimy w sali dla palących. Dziewczyny palą cienkie papierosy. W pierwszej chwili mam ochotę sięgnąć, potem patrzę na Mamę Bliźniaków, która nigdy nie paliła. Ochota przechodzi. Dawka endorfin jaką dostarczył mi nocny wypad do Krakowa jest spora. Tańcząc nie czuję stóp. Czuję je, kiedy wracamy przez krakowski Rynek. Rozkwitam. Wchodzimy do klubu, przy wejściu selekcjoner, który decyduje, kto wejdzie, a kto się nie nadaje. Tańczę i sprawia mi ten stan autentyczną przyjemność. Poddaję się w tańcu, biorę ile się da. Nie muszę bawić rozmową, teraz ja jestem po drugiej stronie. Czas za szybko się kończy. Odpoczywam w samochodzie bez pantofli. Żadna z nas nie śpi. Mama Bliźniaków spokojnie wraca do siebie. T-shirt w rozmiarze XXL służy mi za koszulkę nocną. Zasypiam spowita bawełnianą czerwienią. Bliźniaki robią zawody z rana. Wieczorem dostaję zdjęcie z opuchniętą wargą siostrzeńca. Maluch nieśmiało przytula się do mnie, bawi się z dziećmi na urodzinach. Smakuję ciasta, roladki z łososia w delikatnym cieście koloru młodego szpinaku. Później Mały mi zdradzi, że i jemu te małe zawiniątka przypadły do gustu. Czekam do późna, bo zawsze jest warto.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz