poniedziałek, 16 marca 2015

Nic

Chcesz pogadać?- pyta rodzicielka. Co się dzieje? Nic. Wszystko dobrze. Wiesz trzynasta rocznica ślubu, jest problematyczna, tak samo jak siódma. Taaak no proszę, spinam się. Jest mi niedobrze, w głowie zaczyna pulsować. Za dużo siedzenia przed ekranem, za mało snu. Są jeszcze jakieś problematyczne rocznice? Tak....jak dzieci wychodzą z domu. No proszę jedno wyjdzie, drugie zostanie- podsumowuję wywód. Idę myć samochody- zajmij się Maluchem. D.P. spogląda znad komputera. Zostaw, ja to zrobię jutro. Nie, chcę mieć zajęcie. Muszę coś robić, działać, może wtedy głowa nie pęknie. Po godzinie zdążyłam umyć wnętrza samochodów i swoje odkurzyć. Śląsk odkłada się nam sporymi dawkami kurzu i brudu. Zapowiadają piękną pogodę na cały tydzień. Nie zobaczę nawet płatka śniegu. Nie chcę już widzieć zimy. Czuję się jakbym dłubała łyżeczką od herbaty w dwudziestometrowym murze, a nawet jeśli uda mi się go przejść, to czeka kolejna pułapka jak w filmie Cube. Włosy falują na wszystkie strony, nie założyłam białej opaski. Zaróżowiłam się z wysiłku, a może z zimna? Rozgrzewam zimne dłonie kubkiem z ciepłą bawarką. Znowu zimne! Mały chwali się piątką ze sprawdzianu z geometrii, czyta materiały na jutrzejszy konkurs. Wino przestało smakować....

1 komentarz:

  1. hmmmmm no i o czym ja sie tu dowiaduje ? :) glowka peka???????????????????
    Winko nie smakuje????................co jeszcze to dziecko ukrywa??????

    OdpowiedzUsuń